Majonez, sosy sałatkowe, pełnotłusty nabiał, masło orzechowe – aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Czy jednak ww. produkty są bezpieczne, a co najważniejsze zdrowe? Oczywiście, że nie. Wyżej wymienione produkty można śmiało włożyć do jednego worka ze słodyczami i podpisać, jako „złe produkty”. Mimo, iż nie kojarzą nam się z kalorycznością, to ich nadmiar sprawia, że trudno jest nam utrzymać prawidłową masę ciała i dostarczyć organizmowi niezbędną ilość produktów odżywczych. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.
Po pierwsze, majonez. Mało, kto wie, że na 100 gram zwykłego majonezu przypada, aż 70-80 gram tłuszczu. Zamiast majonezu warto używać jogurtu z dodatkiem sosu sojowego, etc. Dzięki temu nasze danie będzie nie tylko sycące, ale również i zdrowe. Dietetycy ostrzegają przed łączeniem majonezu z kurczakiem czy tuńczykiem. W miejsce majonezu lepiej użyć przypraw czy też warzyw.
Po drugie, sosy sałatkowe. Półki sklepowe, aż uginają się od nadmiaru sosów sałatkowych- francuski, włoski, z bazylią, oregano, można tak wymieniać w nieskończoność. Jednak owy sos dodany do sałatek, surówek pozbawia je lekkości, a co najważniejsze niskokaloryczności. Co, więc użyć zamiast gotowych dressingów czy sosów? Warto poświęcić trochę czasu i przygotować domowej roboty sos pozbawiony tłuszczu. Przepisy na tego rodzaju sosy można znaleźć w szybki i łatwy sposób. Wystarczy w wyszukiwarkę internetową wpisać sos do sałatek bez tłuszczu. A w błyskawicznym tempie znajdziemy warty uwagi przepis.
Po trzecie, pełnotłusty nabiał. Na 100 gram przypada od 3 do 60 gram tłuszczu. Co prawda produkty mleczne są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu jednak nie te w formie pełnotłustej. To właśnie one są bogactwem tłuszczy nasyconych, które są winowajcom podwyższonego poziomu cholesterolu w organizmie.
