Dzisiaj po raz pierwszy robiłam pierogi z kapustą i grzybami, kolejne danie za którym tęsknię aż do Bożego Narodzenia. Jako, że z wczoraj zostało i trochę kapusty z grzybami, to dzisiaj postanowiłam je zrobić! Farsz to w zasadzie połowa drogi za mną bo już zrobiony. Pozostała kwestia ciasta i tutaj miałam łatwo bo…
skorzystałam z przepisu na opakowaniu mąki…
Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki (u mnie poznańska typ 500, na opakowaniu było napisane, że dobra do pierogów to wzięłam)
1 szklanka ciepłej wody
pół łyżeczki soli
łyżka oleju (w przepisie było masło ale olej dobrze się sprawdził)
Farsz:
przepis tutaj
Do wysokiej miski przesiałam mąkę, dodałam sól, ole, wodę i ugniotłam na jednolitą, gładką masę. Ugniatać aż ciasto nie będzie się lepić do rąk, zostawić pod przykryciem na ok 30 min. Posypać blat/stolnicę mąką wziąć część masy i rozwałkować na bardzo cienki płat i szklanką wykrawać placki do pierogów.
Zagotować osoloną wodę i w międzyczasie lepić pierogi. Na takim placuszku ja umieszczałam 1 łyżeczkę farszu, pewnie więcej by się zmieściło ale ponieważ bałam się, że nie zlepię albo się rozwalą to tego nie zrobiłam.
Do wrzącej, osolonej wody wrzucałam pierogi i zamieszałam by się nie posklejały, wodę ponownie doprowadzałam do wrzenia i wyławiałam pierogi. Nie liczyłam ale wydaje mi się, że wyszło mi ok 40 pierogów, część zamrożę i będzie gotowy obiad na czarną godzinę 😉